cameel cameel
840
BLOG

Polityczny Taniec na Smoleńskich Trumnach

cameel cameel Polityka Obserwuj notkę 21

Tytułowa obelga, którą przez lata obrzucano wszystkich, którzy nie uwierzyli w oficjalną wersję katastrofy smoleńskiej idealnie opisuje medialno - polityczny festiwal, mający po raz kolejny podzielić i spolaryzować Polaków.

O ile w poprzednich latach oskarżenia o polityczne "granie" katastrofą smoleńską można było z powodzeniem kierować zarówno w stronę PO, jak i w stronę PiS (zależnie od poglądów), o tyle ostatnia kampania wyborcza, a szczególnie jej finisz, dokładnie pokazały kto tak naprawdę tańczy na smoleńskich trumnach, starając się wywołać histerię części społeczeństwa.

Prezydent elekt Andrzej Duda nigdy nie uciekał od tematu katastrofy smoleńskiej i nigdy nie ukrywał, że jest zwolennikiem godnego upamiętnienia wszystkich ofiar tragedii. Co więcej, mimo faktu, że mógł wykorzystać w kampanii wyborczej własne doświadczenia z 10 kwietnia 2010 roku, gdy ówczesny Marszałek Sejmu  Bronisław Komorowski próbował za wszelką cenę i z pogwałceniem przyjętych procedur, przejąć władzę w Pałacu Prezydenckim, Andrzej Duda nigdy nie zaatakował Komorowskiego za jego haniebne gesty i słowa w tej sprawie.

Tymczasem szeroko pojęty obóz Systemu (zwany słusznie przez profesora Nowaka koalicją PO-PSL-TVN), dostrzegając, po I-szej turze wyborów, nieuchronne widmo porażki własnego reprezentanta postanowił wykorzystać temat katastrofy smoleńskiej w kampanii wyborczej. Zrobił to sam kandydat na prezydenta, Bronisław Komorowski, który w debacie TVP, w bloku pytań własnych, zadał pytanie o katastrofę smoleńską, wybuchy i Macierewicza.

Temat, w drugiej debacie, kontynuowała Monika Olejnik, w swoich "obiektywnych i bezstronnych" pytaniach do Bronisława Komorowskiego (cytat z pamięci): "Pan Andrzej Duda uważa, że były dwa wybuchy w Smoleńsku, jak doprowadzić do zgody narodowej w tej sprawie?"

Jednak to co wyprawiają systemowe media od wczoraj w sprawie pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej, nie jest już nawet politycznym tańcem na trumnach. To wielonurtowy trujący przekaz, obliczony na wywołanie podobnych emocji, jak postulat usunięcia krzyża smoleńskiego, który został wykorzystany przez Bronisława Komorowskiego i jego środowisko, jako zapalnik, wywołujący społeczny wybuch (zarówno po stronie ówczesnych żałobników, jak i po stronie sikającej do zniczy tłuszczy, która o smoleńskiej traumie chciała jak najszybciej zapomnieć).

Nie oglądałem wczoraj głównych wydań programów informacyjnych, ale po wieczornym podsumowaniu w TVPO Info wiem mniej więcej jaki nastrój grozy i niezdrowe emocje starają się sączyć propagandyści władzy. W tle groźna muzyka, prawie jak z horroru, obrazki ze szczątkami wraku, przeplatane "zamieszkami" wokół smoleńskiego krzyża, a w to wszystko wklejona wypowiedź prezydenta elekta o potrzebie budowy pomnika przed Pałacem Prezydenckim. . Cały przekaz obliczony na wywołanie strachu u odbiorcy. Obrazki z dni żałoby, kiedy cała Polska odwiedzała Krakowskie Przedmieście, by zapalić znicz pamięci, morze zniczy, zaduma, wielogodzinne kolejki, żeby oddać hołd ofiarom, tego oczywiście w relacji TVPO na temat pomnika smoleńskiego nie było.

Polityczny Taniec na Smoleńskich Trumnach

Co więcej, kombinacja medialno - polityczna pt. Andrzej Duda dzieli Smoleńskiem, nie obejmuje wyłącznie samego tematu pomnika. Polityczna sitwa wykorzystała temat pomnika Chrystusa w Poznaniu, by przy pomocy jakichś administracyjnych decyzji urzędników niższego szczebla (braki w załączniku do załącznika BARDZO WAŻNEGO DOKUMENTU URZĘDOWEGO) wstrzymać planowaną ekspozycję pomnika i wywołać wokół tego sztuczny skandal, aby móc pozostałą część programów informacyjnych poświęcić na omawianie "kłótni o pomnik" w Poznaniu. Reporterzy TVPO posunęli się do tego, że i w tym materiale zestawili wyrywkowe ujęcia z "zadymy" pod krzyżem w 2010 roku, a "zatroskany" systemowy dziennikarz wyraził nadzieję, że spór o pomnik w Poznaniu nie przybierze kształtu sporu o krzyż smoleński.

Wszystko to ma wywołać wrażenie u odbiorców, że po wygranej PiSu temat Smoleńska powróci i będzie znów wałkowany medialnie dzień w dzień, powstaje jednak pytanie: komu tak naprawdę zależy na ciągłęj i bezproduktywnej przepychance w temacie katastrofy smoleńskiej?

Komu zależy na dzieleniu społeczeństwa? Tym, którzy chcą upamiętnić ofiary w miejscu, w którym hołd składał im Naród? Czy tym, którzy przez 5 lat nie byli w stanie godnie upamiętnić, również swoich kolegów, a obecnie na miejsce pamięci proponują byłą pętlę autobusową, o którą toczy się spór własnościowy. 

Polityczny Taniec na Smoleńskich Trumnach

cameel
O mnie cameel

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka